
|
Pro-People www.pro-people.pl.tl |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewador
sympatyk
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 17:45, 30 Wrz 2007 Temat postu: Mały Ksiażkę |
|
|
Lektura obowiązkowa..a przeczytałam ja kilka razy..uważam tą książkę za genialną...wiele wartości można z niej wyciągnąć...i bardzo mi sie w życiu przydała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Martina
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Nie 18:11, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Narysuj mi baranka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewador
sympatyk
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:48, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A choćby to:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valentino
mocny filar
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cień Szarego Społeczeństwa
|
Wysłany: Nie 20:30, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
to jest wspaniała książka...
"Ale ten baranek jest chory..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martina
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pią 19:25, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No to kto narysuje mi baranka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valentino
mocny filar
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cień Szarego Społeczeństwa
|
Wysłany: Sob 19:08, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martina
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 18:05, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Valentino napisał: | http://pomaranczowy.blox.pl/resource/baranek.gif
^^ |
Dziękujem
A gdzie pudełko to kompletu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valentino
mocny filar
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cień Szarego Społeczeństwa
|
Wysłany: Pią 17:46, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martina
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pią 22:37, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuje ^^
Fajne (bo) takie czerwone ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bakalia
pasjonat
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strange World
|
Wysłany: Sob 23:36, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hm, ta książeczka jest jedną z moich ulubionych .Co tu dużo mówić, klasyk(!)
Niestety wiele osób nie rozumie przesłania. Ostatnio przerabialiśmy to jako lekturę ,komentarze większości "mądrych" ludzi z mojej klasy mówiły, że to "szajs" ,że co to ma być, historia o jakimś małym chłopczyku i baobabach? Krew mnie zalewała, gdy to słyszałam, no, ale…milczałam. Przecież moje komentarze na nic by się nie zdały…
Opowiem wam o bardzo nieprzyjemnej sytuacji jaka mnie spotkała w związku z tą książką. Po prostu tak mnie to wkurzyło... Myślałam…Ech:/
No więc nowa polonistka, zadała nam 4 (do wyboru)tematy wypracowań dot. tejże książki. Zaczynając od tego ,że postawiła ultimatum, że praca nie może przekraczać 1,5 strony kartki A4(przepraszam bardzo ,ale jak mam wyrażać swoje myśli, ograniczona jakimiś durnymi zasadami?!),kończąc na tym, że mamy traktować ją jako osobę nie znającą treści utworu, dlatego we wstępie mieliśmy opisać całą jego treść(ile lat chodzę do szkoły, żaden nauczyciel, nie narzucał mi z czego ma się składać moje wypracowanie, tym bardziej, że pisanie tego wstępu nie miało związku z żadnym tematem).
No więc dostosowując się do jej wymagań, ukleiłam jakiś wstęp na połowę strony, resztę pracy zajęło mi opisywania przyjaźni M. Księcia z Lisem. Wartości itp. Zakończyłam tym,że ich więź była wyjątkowa co w dzisiejszych czasach zdarza się rzadko. I wiecie co ona na to? Przekreśliła mi całą moją puentę, twierdząc ,że ona przebywała w różnych środowiskach, ja wyciągam złe wnioski. No to powiedziałam jej, że patrzyłam na sprawę w miarę obiektywnie, miałam na myśli środowisko swoich rówieśników i własne doświadczenia. Na ,co ona mówi ,że i tak wyciągam złe wnioski ;-X
Przepraszam bardzo, ale ta jakże inteligentna nauczycielka jeszcze niedawno mówiła, że ona lubi dyskusje i zawsze będzie starała się znaleźć kompromis. Gdzie w mojej sytuacji jest kompromis? Istna paranoja! Czy zawsze trzeba mieć takie same poglądy jak nauczyciel ,iść za nim ślepo i zgadzać się z każdym słowem?
Na dodatek to nie wszystko. Postawiła mi za nie ocenę dobrą. Z wypracowań zawsze miałam lepsze oceny(no pomijając jedno z pierwszej klasy, gdzie też była czwórka, ale średnia klasowa byłą znacznie niższa więc ^^) ,z resztą jak zdążyłam się zorientować,że czwóry podostawali uczniowie dla których polski nie ma większego znaczenia, tacy średniacy, typowi „szpanerzy” i „kozacy”.
Polski był moim ukochanym przedmiotem, lubię gramatykę, ale też właśnie to, że to przedmiot humanistyczny, ”człowieczy”, wchodzimy w swoje myśli i duszę ,wyrażamy swoje zdanie. (!!!)
Cholernie mi przykro, że tak wspaniała książka stała się powodem tej chorej sytuacji. Nie wiecie jakie to jest straszne uczucie, takie nagłe podcięcie skrzydeł, uświadomienie sobie, że od teraz coś stanie się zwyczajną koniecznością, z której nie czerpie się żadnej przyjemności
Może tak trochę zbiegłam od tematu, ale musiałam to napisać, bo cały czas ta sytuacja nie daje mi spokoju.
Wybaczcie:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nutella
Pro-People`owiec
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bagna...
|
Wysłany: Nie 11:18, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Bakalia napisał: | Hm, ta książeczka jest jedną z moich ulubionych .Co tu dużo mówić, klasyk(!)
Niestety wiele osób nie rozumie przesłania. Ostatnio przerabialiśmy to jako lekturę ,komentarze większości "mądrych" ludzi z mojej klasy mówiły, że to "szajs" ,że co to ma być, historia o jakimś małym chłopczyku i baobabach? Krew mnie zalewała, gdy to słyszałam, no, ale…milczałam. Przecież moje komentarze na nic by się nie zdały…
Opowiem wam o bardzo nieprzyjemnej sytuacji jaka mnie spotkała w związku z tą książką. Po prostu tak mnie to wkurzyło... Myślałam…Ech:/
No więc nowa polonistka, zadała nam 4 (do wyboru)tematy wypracowań dot. tejże książki. Zaczynając od tego ,że postawiła ultimatum, że praca nie może przekraczać 1,5 strony kartki A4(przepraszam bardzo ,ale jak mam wyrażać swoje myśli, ograniczona jakimiś durnymi zasadami?!),kończąc na tym, że mamy traktować ją jako osobę nie znającą treści utworu, dlatego we wstępie mieliśmy opisać całą jego treść(ile lat chodzę do szkoły, żaden nauczyciel, nie narzucał mi z czego ma się składać moje wypracowanie, tym bardziej, że pisanie tego wstępu nie miało związku z żadnym tematem).
No więc dostosowując się do jej wymagań, ukleiłam jakiś wstęp na połowę strony, resztę pracy zajęło mi opisywania przyjaźni M. Księcia z Lisem. Wartości itp. Zakończyłam tym,że ich więź była wyjątkowa co w dzisiejszych czasach zdarza się rzadko. I wiecie co ona na to? Przekreśliła mi całą moją puentę, twierdząc ,że ona przebywała w różnych środowiskach, ja wyciągam złe wnioski. No to powiedziałam jej, że patrzyłam na sprawę w miarę obiektywnie, miałam na myśli środowisko swoich rówieśników i własne doświadczenia. Na ,co ona mówi ,że i tak wyciągam złe wnioski ;-X
Przepraszam bardzo, ale ta jakże inteligentna nauczycielka jeszcze niedawno mówiła, że ona lubi dyskusje i zawsze będzie starała się znaleźć kompromis. Gdzie w mojej sytuacji jest kompromis? Istna paranoja! Czy zawsze trzeba mieć takie same poglądy jak nauczyciel ,iść za nim ślepo i zgadzać się z każdym słowem?
Na dodatek to nie wszystko. Postawiła mi za nie ocenę dobrą. Z wypracowań zawsze miałam lepsze oceny(no pomijając jedno z pierwszej klasy, gdzie też była czwórka, ale średnia klasowa byłą znacznie niższa więc ^^) ,z resztą jak zdążyłam się zorientować,że czwóry podostawali uczniowie dla których polski nie ma większego znaczenia, tacy średniacy, typowi „szpanerzy” i „kozacy”.
Polski był moim ukochanym przedmiotem, lubię gramatykę, ale też właśnie to, że to przedmiot humanistyczny, ”człowieczy”, wchodzimy w swoje myśli i duszę ,wyrażamy swoje zdanie. (!!!)
Cholernie mi przykro, że tak wspaniała książka stała się powodem tej chorej sytuacji. Nie wiecie jakie to jest straszne uczucie, takie nagłe podcięcie skrzydeł, uświadomienie sobie, że od teraz coś stanie się zwyczajną koniecznością, z której nie czerpie się żadnej przyjemności
Może tak trochę zbiegłam od tematu, ale musiałam to napisać, bo cały czas ta sytuacja nie daje mi spokoju.
Wybaczcie:* |
Nie odbiegasz od tematu... w każdym razie w porównaniu z tym co jest w większości tematów
Nie przejmuj się tym :*
nauczyciele są różni, a sposób myślenia niektórych jest po prostu głupi... jeżeli wymagają od ciebie żebyś myślała tak jak oni to jest chore. Pisz to co ty chcesz pisać i jak chcesz pisać, a oceny w tym wszystkim nie są takie ważne...
I naprawdę nie bierz sobie tego do serca, ludzie są różni i nie pozwalaj im decydować za ciebie co jest dla ciebie ważne i co ty myślisz. To jedna z
tych rzeczy w których nie można brać pod uwagę zdania innych
Tzn. może nie tyle brać pod uwagę co zbyt mocno sugerować się tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bakalia
pasjonat
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strange World
|
Wysłany: Nie 14:56, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To jedna z
tych rzeczy w których nie można brać pod uwagę zdania innych
Tzn. może nie tyle brać pod uwagę co zbyt mocno sugerować się tym. |
Dzieki Nutellko,za te słowa,hm,pocieszenia?
Ja nie zamierzam ulegac tej "presji otoczenia",nie..
Po prostu jakoś tak smutno mi,że mój ulubiony przedmiot przynajmniej do końca roku,będzie czymś tak zwyczajnym i przyziemnym jak jakaś matematyka czy inna chemia.
W ogóle to obawiam się najgorszego,bo baba,chyba usłytszała,jak powiedziałam,że od tej pory będe nienawidzieć polskiego z powodu nauczyciela
Cytat: | Nie odbiegasz od tematu... w każdym razie w porównaniu z tym co jest w większości tematów |
No wiem,ale może to by bardziej pasowało do "Wolności słowa w szkole" ^^
Ogólnie to głupio mi,że tak się rozpisuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reptilia
pasjonat
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RybnikCity
|
Wysłany: Nie 13:27, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"Mały Książę" to moja ulubiona lektura szkolna. Kiedy ją przerabialiśmy to były osoby w klasie, które uważały to tylko dziecinną książeczkę. Ale na szczęście były również takie, które spojarzły głębiej i znalazły sens. Czytając ostatnio tę opowieść powypisywałam wszystkie warte uwagi cytaty i poprzywieszałąam na karteczkach w pokoju. Aż dziw, że Antoine de Saint-Exupery zamieścił tyle mądrości w jednej krótkiej książce. Na pewno jeszcze wiele razy ją przeczytam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|