Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Martina
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pią 20:51, 07 Gru 2007 Temat postu: Eutanazja |
|
|
Jaki jest wasz stosunek do eutanazji?
Czy człowiek powinien mieć prawo do wyboru śmierci bez cierpień? Czy raczej życie jest darem, którego nie można odebrać, nawet za zgodą ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
loader
początkujący
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:09, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
brak własnego zdania czy może odwagi do jego wyrażenia?
świeci tu trochę pustkami więc rozpocznę dialog.
człowiek o śmierć prosi w dwu przypadkach: podczas tortur i podczas ciężkiej choroby nieuleczalnej. w obu chodzi o przerwanie czegoś, co z miłosierdziem niewiele ma wspólnego. więc jeżeli ktoś podejmuje takie decyzje to raczej wie czego pragnie i co chce zakończyć. ja chciałbym w krytycznej sytuacji mieć taką możliwość i świadomość że nikt za to nie odpowie. i gdyby mnie ktoś bliski poprosił o taką przysługę, to po upewnieniu się w kwestiach beznadziejności przypadku raczej nie odmówiłbym. jednak nie byłem nigdy w takiej sytuacji i de facto nie wiem jakbym się zachował.
jako przeciwnik kary śmierci mogę brzmieć hipokrytycznie jednak dla potencjalnych oponentów używających tego kontrargumentu napiszę, że to nie jest to samo. dopóki jest szansa na najmniejszą poprawę nie możemy jej człowiekowi zabierać.
pozdr!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reptilia
pasjonat
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: RybnikCity
|
Wysłany: Pon 22:59, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli wiadomo, że ktoś do końca życia będzie "warzywem", a nie chcę już tak cierpieć, to wg mnie powinno się mu pozwolić przerwać tę egzystencję. Jednak, oczywiście jeśli jest szansa na poprawę, to należy zaczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nutella
Pro-People`owiec
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bagna...
|
Wysłany: Pon 15:43, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja myślę, że ten człowiek powinien mieć prawo do śmierci.
gdybym była w sytuacji takiej osoby... jeśli nie ma szansy na poprawę, to wolałabym nie cierpieć.
cierpienie które kończy się dopiero wraz ze śmiercią nie ma wg mnie najmniejszego sensu, tak samo jak podtrzymywanie kogoś przy życiu kosztem mnóstwa leków, kiedy on tylko będzie cierpiał półprzytomny i wiadomo że to się nie zmieni. bo to w końcu takie... istnienie, nie życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Artur
początkujący
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź / Warszawa i okolice
|
Wysłany: Wto 0:37, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Smierć (w powszechnym rozumieniu) jest nieodłącznym elementem życia. Z prawem do życia nabywamy także prawo do śmierci i to tylko od każdego z nas zależy, kiedy z niego skorzystamy - czy wtedy, kiedy nasze życie już się wypełni, czy może wtedy, kiedy stracimy wiarę w to, że się wypełni zgodnie z naszymi oczekiwaniami (w tym przypadku można jedynie spróbować wzbudzić na nowo wiarę w drugim człowieku). Bo skoro życie jest darem, to przecież w każdej chwili możemy z tego daru zrezygnować.
Jeśli zaś chodzi o przeciwników eutanazji, to może warto ich zapytać czy ich stanowisko nie jest przypadkiem wynikiem obawy przed jakąś karą za "odebranie życia" drugiemu człowiekowi (a nie dbaniem o jego życie).
PS. Co do samej eutanazji, to dyskusja nad nią jest w zasadzie wynikiem niezrozumienia tego, że śmierć jest tak naprawdę zmianą jednego życia na inne. Ale to już temat na osobny wątek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nutella
Pro-People`owiec
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bagna...
|
Wysłany: Wto 8:10, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Artur napisał: | PS. Co do samej eutanazji, to dyskusja nad nią jest w zasadzie wynikiem niezrozumienia tego, że śmierć jest tak naprawdę zmianą jednego życia na inne. Ale to już temat na osobny wątek.  |
Zależy kto w co wierzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Artur
początkujący
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź / Warszawa i okolice
|
Wysłany: Wto 12:51, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nutella napisał: | Zależy kto w co wierzy... |
Każdy wierzy w to, w co chce wierzyć a życie* i tak jest takie, jakie jest.
Mój dopisek był tylko wyrażeniem pewnej obserwacji i nie było moim celem zanegowanie sensu prowadzenia dyskusji o eutanazji, jeśli ktoś wierzy, że warto to robić.
PS.
* Życie rozumiane jako proces a nie pojedyncza forma będąca efektem ukierunkowania go na różnego rodzaju określone doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artur dnia Śro 9:03, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Martina
Administrator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 21:26, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No to w tej dyskusji musimy przyjąć, że życie to jest po prostu czas, w którym nasze ciało wykonuje podstawowe procesy fizjologiczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |