Pro-People

Reptilia

Wiem mniej więcej, co się dzieje w polityce, aczkolwiek nie interesuję się tym zbytnio.

loader

zaczną się interesować kiedy zorientują się że tak naprawdę nie są wolni. że nie mogą robić czego by chcieli a wszelkie decyzje podejmuje za nich kościół i spasieni kawiorem politycy którzy nie mają pojęcia o zagadnieniu nad którym debatują.
a kiedy usłyszycie w tramwaju czy autobusie głos kanara: różańce do kontroli!! - będzie prawdopodobnie już za późno...!!
pozdr!

Martina

Chyba czas najwyższy się wypowiedzieć Wink

Interesuje się polityką i chcę studiować politologię.
Wiem, że od rodzaju polityki zależy ogólny nastrój w kraju, społeczeństwie a co się z tym wiąże nasza szara codzienność.
Co do polityki w Polsce to jest tragicznie. Uważam, że pod względem poglądów cofamy się do średniowiecza. Weźmy na przykład ostatnie wybory: główny bój toczyły między sobą PIS i PO: partie prawicowe.
Nie jestem całkowicie przeciw prawicy ale to co się dzieje w Polsce to przesada.
Religia wlicza się do oceny, religia na maturze… Dlaczego ktoś chce mnie oceniać z wiary? A co z innymi religiami? Dlaczego są one uważane za nieistniejące czy czasami nawet.. „pogańskie”? Wiem. Demokracja to władza większości ale mniejszości też mają swoje prawa. Ale u nas są dyskryminowane.
Wszechobecna hipokryzja. Do władzy pchają się osoby, które nie mają odpowiedniego wykształcenia i co gorsza potrzebnego doświadczenia.
Jak chcemy budować „nową, świetlaną przyszłość” skoro nie potrafimy zamknąć historii?
Weźmy chociaż słynny problem teczek. Dlaczego ta sprawa jest wciąż otwierana? Dlaczego nie mogliśmy zrobić czegoś takiego jak w innych krajach: zaraz po upadku komuny otworzyć teczki i „zbrodniarzy” odsunąć od rządu na 10 lat.
Wciąż nie potrafimy przejść do prawdziwej demokracji.
Polska polityka to temat rzeka. Chciałam napisać o jakiejś pozytywnej czesze ale nic nie znalazłam. Może UE albo NATO? Chociaż z tym też można się wspierać…

Sheila

Martina

Przepraszam ale naprawdę nie wiedziałam jak inaczej to napisać.
Chodziło mi o to jak traktowali w średniowieczu ludzi, którzy nie byli chrześcijanami.

Nutella

Co do religii w szkołach, mam takie pytanie do was, jak u was w szkole oceniają? Z wiary czy z wiadomości na temat chrześcijaństwa (i innych religii) i tak dalej?
Bo u mnie tak bardziej z wiadomości, z czego się cieszę, w ogóle lekcje są ciekawe... ale pamiętam jak w podstawówce było, tzn siostra dawała najlepsze oceny tym, którzy chodzili najwięcej i najbardziej na pokaz się modlili Rolling Eyes

Pomijając już fakt że potrafiła komuś obniżyć ocenę na koniec za to że napisał w ćwiczeniach 'Polacy' z małej litery, a błędy takie robiła że dzieci z 1 klasy to zauważały...
Z drugiej strony, to była katolicka szkoła, może w zwykłych jest inaczej...

Reptilia

W podtawówce mieliśmy bardzo dużo nauki na relogii, a w gimnazjum mamy fajnego, wyluzowanego księdza. Trochę się uczymy i ogólnie chodzi o to, żeby nie olewać religii. Większość klasy ma prawie same 5.

Nutella

u nas większość ma 3, 4 Razz

Ja mam 5 bo odpowiedziałam na bardzo trudne pytanie, jaki mamy teraz okres liturgiczny ^^
Ale fakt, że ludzie olewają religię.
Chociaż moja klasa w sumie wszystko olewa, więc trudno porównywać z innymi przedmiotami...

loader

ja w podstawówce załapałem się jeszcze na czasy kiedy religia była w salkach przykościelnych. (okres technikum i dalej przypadł już na czasy "nowożytne") i z tego co pamiętam nikt nie robił sobie jaj z zajęć, księży czy zakonnic które to wtedy najczęściej uczyły młodzież religii. panowała jednomyślność a kościół miał wielu szczerych i oddanych wiernych bo nikt nie robił nic pod dyktando episkopatu. każdy dobrowolnie poddawał się dogmatom wiary i chodził do kościoła z potrzeby.
obecne czasy pokazują najlepiej, że wpychanie czegoś na siłę (szczególnie młodzieży Very Happy

) przynosi zupełnie odwrotne efekty. a kościół dziwi się że teraz w polandzie szybko spada procent wierzących i praktykujących katolików.
pozdr!

Manna

Ja mam pięć, bo interesują mnie najzwyczajniej w świecie tematy poruszane na lekcjach.
Chociaż 3/4 tych tematów są poza programowe xD i z nich nie ma ocen.
No, ale jeśli przyjdzie coś na ocenę też zazwyczaj jest nam przedstawiane w dość ciekawym świetle.

Nutella

Właśnie u mnie też, nie ma takiego klepania z podręczników, w sumie trzeba tylko uważać na lekcji żeby mieć w miarę dobre oceny ;]

Martina

Martina

A wracając jeszcze do pytania o to jak wygląda religia w innych szkołach.
Ostatnio ksiądz zapytał mnie przy wystawianiu ocen czy chodzę do kościoła. Zapytałam się co będzie jeśli odpowiem tak a co jeśli nie. Powiedział, że biorąc pod uwagę moje oceny za tak 6 za nie 2....
Och, och bycie opozycją dla katolicyzmu toche kosztuje :]